Atanamir - podejście n'te

Buszu

At: Wrogie nastawienie do ludzi totalnie Ci obcych (jak Jemiołek) przysporzy Ci tylko nowych "niechetnych" albo nawet wrogich. Po co to?

Moderatorzy i admini forum: To, że chłopak ma 16 lat nie zwalnia go od podlegania prawom tak pierwotnym jak nałogi. Jak juz ktos słusznie zauwazył - At ma duży problem z Internetem i forami, na których może się wypowiedzieć i w ogóle jakoś "zaistnieć" (nie wiem, może inaczej po prostu nie potrafi, nie wiemy jaką ma sytuacje i w ogóle...). Moim zdaniem tylko poprzez CAŁKOWITE pozbawienie go mozliwości wypowiedzi tutaj pomożemy zarówno jemu jak i sobie. Bo stwierdzenie "Jak nie chcesz pisac to nie pisz" przypomina "Jak nie chcesz pic to nie pij". OKAZJA jest tu przyczyną, nie WOLA. Zwłaszcza, że z wolą sami wiemy jak jest... Rolling Eyes

Niech go juz nie kusi, to nie bedzie popełniał w kółko tych samych błedów i zawracał nam wszystkim gitary...

Łapówka

Sory za OT, ale nie mogłem się powstrzymać.

Ta gołebica to w sumie nie ze "Szpitala na peryferiach", tylko z "Nemocnicy na skraju mesta" (taki jest oryginalny i jedynie słuszny tytuł).

Edek

Prawdę mówiąc czemu At nie ma bana ?? Roźpiżdziel robi w salonie i tyle . A może ma jeszcze prawa jak inni członkowie BBP i śmiga po działach turnieje itd.??

Bialix

Ech...
'Otwarty Salon' jest tą częścią forum, w której do woli mogą udzielać się mniej lub bardziej mile widziani goście BBP. W obecnej sytuacji pan Atanamir jest gościem BBP i wszelkie dyskusje należy z nim prowadzić wedle własnego uznania. Nie ma przymusu odpowiadać na słowa pana Atanamira. Osobiście odcinam się od wszelkich dyskusji z naszym szanownym gościem. Rozumiem sytuację pana Zdrady, który podjął się trudnego zadania raczenia naszych gości rozmowami, oraz jego osobistymi doświadczeniami z panem Atanamirem. Nie rozumiem jednak pozostałych członków BBP, którzy uparcie starają się zmusić pana Atanamira do opuszczenia forum Bractwa na zawsze. Proponuję wszystkim Bordowym Wojownikom, którym nie w smak wypowiedzi pana Atanamira o ignorowanie go, do czasu aż pan Atanamir sam zasłuży na trzecie już ostrzeżenie, ewentualnie na rezygnację pana Atanamira z udzielania się na forum BBP.
Przypominam też panu, panie Amris, że jeśli pan Atanamir złoży stosowne podanie w przyszłości (czyt. w czasie VI Ery), to zobowiązany jest pan o weryfikację owego podania. Chyba, że zrezygnuje pan z funkcji Weryfikatora, wówczas to brzemię spadnie na pana Zdradę lub innego Bordowego Wojownika, który przejmie po panu ewentualną schedę.

Pozdrawiam
Wyrobnik Podrzędny BBP
Bialix

PS. Miło pana znów słyszeć, panie Atanamir.

Amris

weryfikacja ewentualna będzie... ale czy to przypadkiem nie moje grabki i moja piaskownica, panie Bialix?

Bialix

Tak panie Amris, to Twoja działka, więc w pana gestii zostawiam sprawy rekrutacyjne, co zresztą zawsze czyniłem.

Pozdrawiam
WP BBP
Bialix

Atanamir

Bialix: mądrze mówisz. Ale mam jedną prośbę: jeśli nie chcecie, przestańcie czytać ten dział, nie chcę się kłócić tylko porozmawiać. Poza tym, możemy zakłódkować temat, mi starczy kawiarnia senatorska.

Jeszcze jedna natarczywa uwaga z mojej strony:
Buszu napisał:

Marlowe

Oj Atanamir...a lekcje odrobione?

Khali Khan

Koniec tego dobrego, panowie.
Kłódeczka.
Za kilka dni kosz lub archiwum.