Forum BBP Strona Główna BBP
Bractwo Bordowego Płaszcza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

bodzio-podanie

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum BBP Strona Główna -> Archiwum / Archiwum VI i I Ery
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Milczek
Milczek



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:48, 16 Lut 2007    Temat postu: bodzio-podanie

Imię: bodzio
rasa:lancert
Klasa:gwardzista
LvL:132
Historia: Spokojnym, niespiesznym krokiem szedł główną aleją wioski.
Ostatnie promienie słońca kładły nikłą czerwienią coraz dłuższe cienie na ziemi.
Codzienny gwar cichł, ustępując chłodnej nocy.
Jedne miejsce, gdzie noc nie miała wstępu - położona na obrzeżach wsi karczma,
zdawała się wręcz tętnić życiem, blaskiem pochodni i zgiełkiem tłumów.

Wszedł powoli, dyskretnie rozglądając sie. Było to niewysokie pomieszczenie wypełnione stolikami, pomiędzy którymi uwijał się pękaty karczmarz, owinięty poplamioną szmatą mającą zapewne służyć mu jako fartuch.
Szybko zauważył nieznajomego, nie było to trudne
wyróżniał się wzrostem na tle krępych drwali świętujących dzień wypłaty.

- Czym mogę służyć panie? - Zapytał wycierając tłuste dłonie w fartuch.
Ciepłą strawę i spokojny kąt - odparł po chwili namysłu wpatrując się w pijany tłum za plecami grubasa.
Błyszcząca moneta była potwierdzeniem, że naprawdę mu na tym zależy.

Po chwili siedział w pomieszczeniu obok, oddzielony grubą kotarą od zgiełku głównej sali. Dwie pochodnie u wejścia igrały cieniami po ścianach, ledwie rozjaśniając mrok wokół. Odpowiadało mu to, w ciemnościach widział więcej, niż niejeden człowiek za dnia. Dodatkowo, jego wygląd zwracał uwagę, a to była ostatnia rzecz jakiej by sobie dzisiaj życzył.

Gorący gulasz z kawałkami jagnięciny, nęcił zmysły smaku.
Jadł powoli, jakby musiał się zastanawiać nad każdym kęsem.
Ciepło pożywienia przyjemnie rozchodziło się po całym jego ciele, sprowadzając błogość i odprężając.
Rozmyślał nad celem swej podróży i nad tym wszystkim co zostawił za swoimi plecami w nią ruszając.
Kotara uchyliła się, służka z dużym garncem piwa niepewnym krokiem weszła do pomieszczenia, nagle za nią wtoczyło się dwóch drwali rechocząc w pijackim amoku.
Chwycili dziewczynę w pół, próbowała się wyrwać, lecz bezskutecznie.
Czuli się bezkarni, dzban upadł z brzękiem rozlewając swą zawartość po drewnianej podłodze.

Wiedział czego chcą.

Zostawcie ją! - powiedział donośnie.

Dopiero teraz oprawcy zauważyli, że w izbie nie byli sami.
Z chwili zaskoczenia skorzystała dziewczyna, która wyrwała się z łap jednego z nich i wybiegła szlochając.
Byli wściekli takim obrotem sytuacji, podeszli do jego stołu wyciągając z za pasów duże drwalskie topory.

Kim starcze jesteś, by nam mówić, co mamy robić? - wycedził większy z nich, osiłek o tępym wyrazie twarzy.

Mylił się, i to bardzo jego długie mlecznoszare włosy mogły wskazywać na podeszły wiek, jednak nic więcej.

Kim jestem? - odpowiedział powoli i spokojnie - Mogę być przechodniem w Twoim życiu, mogę być także Twoim przeznaczeniem - dodał cicho.

Ty? Ty jesteś nikim! Ja ci pokaże przeznaczenie ! - Wykrzyczał mu oprych prosto w twarz.

Ostrze ogromnego topora z łoskotem opadło na grubą ławę nieomal ją przepoławiając.

Nieznajomy wstał powoli, nie spuszczając wzroku z napastnika.
Był od nich o ponad głowę wyższy, miał spowolnione ruchy,
celowo nie chcąc w porę ich ostrzec, z kim maja do czynienia.

On jest mój Markus, słyszysz? - wydyszał potężny drwal wyszarpując z trudem oręż z ławy.

Topór zatoczył łuk kreśląc krąg błysków pochodni na jego ostrzu. Katharsis uskoczył pozwalając, by impet uderzenia wytrącił przeciwnika z równowagi.

Więc jednak wybierasz przeznaczenie... - spokojny głos nijak nie pasował do sytuacji.

Długa stalowa klinga z cichym, zimnym szeptem wysuwała się z pochwy na jego plecach.
Topór znów zasyczał w powietrzu, tym razem jednak w połowie ruchu zatrzymała go klinga miecza i zmusiła do zsunięcia się w dół głowni. Przekręcił miecz tak, że tamtemu poprzez dźwignię styliska, prawie wyłamało nadgarstek. Drwal zaklął i wypuścił broń z ręki.
Wściekły rzucił się w kąt izby, gdzie pod ścianą stała dębowa ława. Oburącz, potężnym zamachem ruszył w kierunku wroga. Wojownik zawirował w wojennym piruecie schodząc z drogi uderzeniu. Przeciwnik ciężarem ławy zmuszony do kontynuowania uderzenia z przerażeniem obserwował jak białowłosy kontynuuje swój taniec, tnąc w jego kierunku z pół obrotu.
Cios był tak potężny, że upadł na ziemię z łoskotem. Natychmiast chciał się poderwał, lecz wciąż leżał!
Spojrzał w dół i z przerażeniem zrozumiał co się stało...

Na bogów! Coś ty mi zrobił!? - wyjęczał.

Jego ciało przepołowione w pasie leżało z bielejącym kikutem zmiażdżonego kręgosłupa odznaczającego się pośród krwawych ochłapów wnętrzności.
Nieopodal, reszta jego ciała podrygiwała w pośmiertnych konwulsjach. Nie czuł nic.

Tak wyglądało Twoje przeznaczenie...- wyszeptał Katharsis, pocierając złoty talizman Woli, hipnotyzował zimnym wzrokiem odrętwiałego ze przerażenia drugiego drwala.

Zabierzesz swojego kompana do lasu, będziesz szedł tak długo, jak będziesz mógł. A wtedy...zabijesz i siebie - ostatnie słowa mnich wyszeptał na ucho Markusa.

Drwal drgnął, jego twarz nie wyrażała niczego, była bezmyślna. Wolno włócząc nogą za nogą chwycił ciało leżące na ziemi.

-Markus, nie słuchaj go! Oszalałeś, to są jakieś czary, pomóż mi, Markus... - Coraz ciszej i słabiej krzyczała leżąca na ziemi wpół żywa pozostałość człowieka.

Noc była cicha i ciemna. Księżyc świecąc ponuro snuł długie cienie drzew niczym demony wychodzące spod ziemi.

Chwilę później jedynie czerwona smuga krwi znaczyła ostatnią drogę niecodziennej pary...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bialix
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:11, 16 Lut 2007    Temat postu:

Witam!

Wszystko pięknie ładnie. Mam tylko 2 pytania:
- gdzie w tej historii Bodzio? Wink
- dlaczego właśnie BBP?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matas
Krasomówca
Krasomówca



Dołączył: 10 Lip 2005
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilno

PostWysłany: Pią 16:37, 16 Lut 2007    Temat postu:

Fajna historia. Bardzo mi się podobała, szczególnie na "wartką" akcję i aurę tajemniczości (i zgrozy nieprzyjaciołom) Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zdradinho
Krasomówca
Krasomówca



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:54, 16 Lut 2007    Temat postu:

po pierwsze:
za a długa Razz

po drugie:
napisz coś jeszcze o sobie

po trzecie:
mnie się na obecną chwilę wydaje w porządku

po czwarte:
zapewne chciałbyś dołączyc do Nas na jutrzejszy turniej, więc myślę, że można darowac sobie " po drugie "

o Boże jaki biedny komentarz Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bodzio
Milczek
Milczek



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:52, 16 Lut 2007    Temat postu:

No pewnie że bym chciał dołączyć na jutrzejszy turniej.
Ale powiem coś o mej postaci...

Do 23 lvl-a byłem w turkusowej szkole rycerskiej, potem poszedłem do MP, ale pomyślałem sobie że założę własną gildię. Wszystko szło gładko doszłem do bractwa ( prawie gildii) ale odchodzili więc... rozwiązałem bractwo i chce dojść do was bo imponują mnie wasze osiągnięcia Smile

PS: Gdybyście mnie przyjęli to bardzo proszę żebym na turnieju walczył już z wami. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jemiolek
Przeciętniak
Przeciętniak



Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Innsbruck

PostWysłany: Pią 17:52, 16 Lut 2007    Temat postu:

Witam.

Dluuuuugie to, a co do oryginalnosci to proponuje zwrocic uwage na komentarz jednego czlonka BG (KoniAK-a) na temat wypowiedzi bodzia:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wiem, moze sie czepiam, ale jakos tak mnie nachodzi na przegladanie od czasu do czasu forow innych gildii i tam wlasnie wpadam na podania kandydatow, ktorzy niejednokrotnie skladaja podania do kilku gild, lub (tak jak w tym przypadku na forum BG) zostala wykryta proba plagiatu Sad.


Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meleth Ilverin
Krasomówca
Krasomówca



Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 23:05, 16 Lut 2007    Temat postu:

Dostałem instrukcje od Amrisa. Jesteś przyjęty. Jego wyjaśnienie pojawi się w późno w nocy.

Witamy na pokładzie! Smile

EDIT: Brak podania w grze. Czekam do północy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amris
Krasomówca
Krasomówca



Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 1042
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 1:43, 17 Lut 2007    Temat postu:

co to jest lancert? Jakiś piechociarz z lancą czy co? Jeszcze raz uslysze od Ciebie takie przekręcenie nazwy tej rasy(mówi się lacert. L-A-C-E-R-T), a uwierz mi że będziemy się gniewać.

Pomijając tą mała wpadke, na dobry początek podania, dalej poszło już z miłej i nie bardzo stromej górki. Pikna historia postaci rozwiewa wszelkie wątpliwości. Przyjęty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bodzio
Milczek
Milczek



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 8:02, 17 Lut 2007    Temat postu:

Złożę podanie do was wieczorem, bo dołączyłem do czempionów prawdy dlatego że myślałem że mnie nie przyjmiecie, a chciałem być z kimś na turnieju przepraszam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bialix
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 9:30, 17 Lut 2007    Temat postu:

Jak dla mnie spoko Wink
Podanie będziesz mógł złożyć najwcześniej po północy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matas
Krasomówca
Krasomówca



Dołączył: 10 Lip 2005
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilno

PostWysłany: Sob 11:34, 17 Lut 2007    Temat postu:

Nie ma to jak optymizm bodzio! Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bodzio
Milczek
Milczek



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:54, 18 Lut 2007    Temat postu:

już złożyłem podanie do was możecie mnie przyjąć Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meleth Ilverin
Krasomówca
Krasomówca



Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 18:07, 18 Lut 2007    Temat postu:

Witamy. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum BBP Strona Główna -> Archiwum / Archiwum VI i I Ery Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin